Autor: Ireneusz Jagiełło

TESTY ZAKOŃCZONE – RUSZAMY PIERWSZY RAZ W TEREN Z USŁUGĄ

Jarmark wielkanocny – wydawało by się, że mobilna strzelnica ma się do Wielkanocy jak pięść do oka. Troszeczkę wahaliśmy się czy na tego typu wydarzeniu nasza strzelnica będzie dobrze widziana, wzbudzi zainteresowanie.
Ale stwierdziliśmy - ryzyk fizyk - i tak byliśmy obecni na POWIATOWYM JARMARKU WIELKANOCNYM - Fabryczka.
I pomimo naszych obaw Mieszkańcy Wołomina i okolic nas nie zawiedli - okazało się, że jest wiele osób chętnych do zapoznania się ze sztuką strzelania. Chętnych żeby sprawdzić jak to jest trzymać w ręku broń i oddać strzał (bo nigdy tego nie robiły), chętnych do tego żeby sprawdzić czy pamiętają szkolenie wojskowe jakie przeszły w młodości.
Za zainteresowanie Wszystkim dziękujemy.
A jak było? – zapraszamy do zapoznania się ze zdjęciami

SYSTEM STEEL ALIVE – OK, A CO JEŚLI POPADA DESZCZYK i BĘDZIE WIAŁO

I właśnie to pytanie spędzało nam sen z powiek przez pewien czas.
Ale i na ten „problem” znaleźliśmy rozwiązanie.
Namioty - łatwe do przewiezienia i rozłożenia w prawie każdym miejscu, jakie sobie wymarzy klient.
Posiadamy możliwość stworzenia w pełni osłoniętego toru strzeleckiego o długości do 15 metrów.
Udostępniamy również "pole bitwy" o wymiarach 6 na 6 metrów. Duża możliwość konfiguracji to niezaprzeczalna zaleta naszego systemu namiotów.
W celach pokazowych nasze już skompletowane namioty zostały rozłożone przed siedzibą naszej firmy w Wołominie. A jak się prezentują - wg nas rewelacyjnie 😊 Możecie ocenić sami – galeria zdjęć

DECYZJA – REALIZACJA – TEST

Od decyzji do realizacji bardzo długa droga. Wiele przemyśleń, wiele pomysłów, jedne się przyjęły, inne nie, a niektóre nadal czekają na realizację.
Samego procesu od decyzji do realizacji nie będę opisywał, bo większość z was domyśla się, że trzeba było włożyć w to „trochę” energii i wysiłku.
Jednak chcę się pochwalić, że jeszcze w ramach testowania pomysłu i sprzętu STEEL ALIVE, którego używamy w naszych strzelnicach - wzięliśmy udział - jako atrakcja - w Charytatywnym Turnieju Piłki Nożnej „Dzieci-Dzieciom - Razem dla Mateuszka” IZER CUP w dniach 11-12 grudnia 2021 r.
Tam nasz system strzelniczy przeszedł naprawdę ciężką próbę, bo próbę przeprowadzoną przez najmłodszych i najbardziej wymagających klientów. System został użyty jako zabawa dla dzieci, które zdobywały punkty w rzucaniu piłeczkami. I chociaż nie z myślą o takich pociskach został stworzony system STEEL ALIVE okazało się, że do takich celów również rewelacyjnie się sprawdza.
Zabawa była przednia, co widać na zdjęciach.
PS. Nadmienię, że system przeżył test 😊

POMYSŁ – DECYZJA

A GDYBY TAK STRZELNICA MOGŁA PRZYJECHAĆ DO NAS – MOBILNA STRZELNICA?
Ta myśl uczepiła się mnie jak przysłowiowy rzep i gdzieś tam z tyłu głowy cały czas ze mną była, w wolnych chwilach robiłem mały research strzelnic, przemyśliwałem, dyskutowałem z przyjaciółmi i rodziną, jak taki pomysł, taka usługa mogła by się sprawdzić gdzie miałaby zastosowanie… .
Pomysł i przemyślenia odleżały trochę czasu w jednej z szufladek mojej głowy.
Sięgnąłem po niego w momencie gdy spotkałem na swojej drodze system STEEL ALIVE - system celów strzelniczych całkowicie mobilny, z możliwością ustawienia wielu scenariuszy zabaw i rywalizacji.
I to było to co wypchnęło mój pomysł z szuflady w mojej głowie i zaczęło przybierać kształt DECYZJI, że chciałbym coś takiego spróbować założyć.
MOBILNE STRZELNICE 🙂

A MOŻE POSTRZELAMY – POMYSŁ

Niedzielne wczesne popołudnie, pogoda całkiem ładna, po późnym śniadaniu rodzina kręci się po domu, każdy za własnymi sprawami, w porozciąganych dresach, niektórzy jeszcze w piżamie (ach te nastolatki).
I pada magiczne pytanie to co robimy dziś popołudniu?
Najpierw następuje chwila konsternacji, a później kilka nieśmiałych propozycji.
Kino – eeee nic ciekawego nie grają.
Kręgle – niedawno byliśmy.
Spacer – nie bo noga mnie boli 😊
I tak ze wszystkim, wszystko wydaje się banalne nudne i już przerobione. Przydało by się coś innego, nowego z dawką adrenaliny …. I tu mi jako fanatycznemu fanatykowi broni wpada do głowy pomysł – a może postrzelamy.
Ale moja Kochana Rodzina jest niezawodna i się zaczyna …… A to trzeba jechać na strzelnicę …. ze 20 kilometrów 😊 A to gdzie dziś jakaś otwarta strzelnica w pobliżu …. W Internecie trzeba poszukać 😊 A to trzeba byłoby się ubrać - ubranie jakoś ogarnąć (ach te nastolatki) 😊 I widzę, że ten pomysł też zaczyna lekko kuleć.
Ale w mojej głowie pojawiła się myśl szkoda, że strzelnica nie może przyjechać do nas.
Niezależnie od tego jak popłynęło nasze niedzielne leniwe popołudnie (skończyło się na seansie filmowym z Netflix’a 😊) to ta ostatnia myśl nie dawała mi spokoju i tak jakoś zakotwiczyła się we mnie że pozwoliłem sobie na chwile marzeń.
A GDYBY TAK STRZELNICA MOGŁA PRZYJECHAĆ DO NAS.
I to był sam początek.

Scroll to top