WYDARZENIA

GDZIE BYLIŚMY I BĘDZIEMY

POMYSŁ – DECYZJA

A GDYBY TAK STRZELNICA MOGŁA PRZYJECHAĆ DO NAS – MOBILNA STRZELNICA?
Ta myśl uczepiła się mnie jak przysłowiowy rzep i gdzieś tam z tyłu głowy cały czas ze mną była, w wolnych chwilach robiłem mały research strzelnic, przemyśliwałem, dyskutowałem z przyjaciółmi i rodziną, jak taki pomysł, taka usługa mogła by się sprawdzić gdzie miałaby zastosowanie… .
Pomysł i przemyślenia odleżały trochę czasu w jednej z szufladek mojej głowy.
Sięgnąłem po niego w momencie gdy spotkałem na swojej drodze system STEEL ALIVE - system celów strzelniczych całkowicie mobilny, z możliwością ustawienia wielu scenariuszy zabaw i rywalizacji.
I to było to co wypchnęło mój pomysł z szuflady w mojej głowie i zaczęło przybierać kształt DECYZJI, że chciałbym coś takiego spróbować założyć.
MOBILNE STRZELNICE 🙂

A MOŻE POSTRZELAMY – POMYSŁ

Niedzielne wczesne popołudnie, pogoda całkiem ładna, po późnym śniadaniu rodzina kręci się po domu, każdy za własnymi sprawami, w porozciąganych dresach, niektórzy jeszcze w piżamie (ach te nastolatki).
I pada magiczne pytanie to co robimy dziś popołudniu?
Najpierw następuje chwila konsternacji, a później kilka nieśmiałych propozycji.
Kino – eeee nic ciekawego nie grają.
Kręgle – niedawno byliśmy.
Spacer – nie bo noga mnie boli 😊
I tak ze wszystkim, wszystko wydaje się banalne nudne i już przerobione. Przydało by się coś innego, nowego z dawką adrenaliny …. I tu mi jako fanatycznemu fanatykowi broni wpada do głowy pomysł – a może postrzelamy.
Ale moja Kochana Rodzina jest niezawodna i się zaczyna …… A to trzeba jechać na strzelnicę …. ze 20 kilometrów 😊 A to gdzie dziś jakaś otwarta strzelnica w pobliżu …. W Internecie trzeba poszukać 😊 A to trzeba byłoby się ubrać - ubranie jakoś ogarnąć (ach te nastolatki) 😊 I widzę, że ten pomysł też zaczyna lekko kuleć.
Ale w mojej głowie pojawiła się myśl szkoda, że strzelnica nie może przyjechać do nas.
Niezależnie od tego jak popłynęło nasze niedzielne leniwe popołudnie (skończyło się na seansie filmowym z Netflix’a 😊) to ta ostatnia myśl nie dawała mi spokoju i tak jakoś zakotwiczyła się we mnie że pozwoliłem sobie na chwile marzeń.
A GDYBY TAK STRZELNICA MOGŁA PRZYJECHAĆ DO NAS.
I to był sam początek.

Scroll to top